Relacja ze spotkania autorskiego "UWIELBIENIE" 18 stycznia 2015



20 października 2013

Usta - usta…

Często przyprawiam
moje wiersze o
migrenę.
Od tego co wyprawiam, głowa
im odpada;
Dla mnie żaden argument,
robię co umiem.
Ozdobne sukienki rozdzieram
na strzępy….
Kiecki to jedynie butikowy
lans…
Ja wyłącznie serce na uwadze
mam.
Dostęp do niego nieograniczony
chcę.
Swoje serce obnażam też!
Tylko wtedy jest pisania 
sens.
Usta - usta metoda prosta.
A forma?  Cóż po niej!

Brak komentarzy:

Relacja z wieczoru poetyckiego "Ikebana"

Urodziny