Bóg, tak po ludzku biorąc,
miał
chyba
tylko jedno życie;
to co zrobił, nie mogło Go
zadowolić!
Po przemyśleniu
poprawiłby nie
jedno.
Teraz pewnie już się nie da.
Osiwiała Mu broda, pełno smutku po kątach.
Miłości zbyt mało…
Każdy sknocił niejedno, więc musi nas
stać
na wyrozumiałość,
sam próbuj coś
naprawić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz