Oczywiście nie da się negować;
są tacy co lubią się napić,
nie tracąc przy tym
sympatii do samochodu.
Ale czy to moja wina, albo
Draki…
A to my zaciskamy pasy, musimy
mieć trójkąty, apteczki, gaśnicę i
jeszcze do tego
alkomaty?!
O nie, bardzo proszę;
wkrótce,
jak ktoś sprawdzi mój
pesel,
obligatoryjnie będę musiała wozić w aucie
nocniczek!!!
Jamnik się najeżył i szczeka do mnie:
WIESZ?
Ja pewnie też będę musiał kupić sobie
ten do dmuchania, bo czasem
łyknę też…
Mogę być współsprawcą zbrodni?
Nie wiem, skonfiskują mnie czy ciebie, bo
jeśli moje auto ukochane,
to się zastrzelę.
Oj, głupoto ludzka, granic ty nie masz!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz