Malowana lala to nie o mnie
mowa;
najprawdziwsza jestem, bo –
porcelanowa!
Oczy błękitne jak lazur nieba,
chętnie będę z tobą; więcej
nie trzeba.
Inne lale choć lica mają
nie z porcelany;
zobacz ich wnętrze; kaprysem
wypełnione
szczelnie.
Sprawdź dobrze
zawartość
nim
pobawić się zechcesz…
Odradzam zamęście.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz