twoje piękne ciało
wnet palto ciepłe szczelnie okryje,
pod brodę samą.
Czapeczka wełniana otuli skroń;
nie to co latem, całkiem
już nie to!
Ciało oddychało, odkryte całe;
ciało za ciałem
tęskniło…
Na oczach słońca wabiło
bezwstydnie
jak kwiat owady na łące,
jak - lepiej zamilknę!!!
jak - lepiej zamilknę!!!
Zwiędły kwiaty, zasnęły owady,
przyroda wie co robi.
Niech odpoczną oczy od
zmysłów rozkoszy…
Włóż palto ciepłe, bo zaziębisz się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz