dostać się do twego telefonu, by
szepnąć ci do ucha:
jestem!
Będę opowiadała, że słonko się wnet
pojawi, chociaż to nie jest
prawda.
Zwyczajna bajka, chmury czarne wokół…
Jednak gdy mówisz na temat i
z przekonaniem,
choćby nie było to prawdą, cieplej się
wydaje…
Słońca wprawdzie dalej ani
na lekarstwo,
ale słyszeć wspaniale, że ktoś marzy o nim,
tak samo jak ja.
Chwila zbliżenia, jakby czytany głośno był
wiersz.
Nie ważne dlaczego jesteśmy razem, skoro
dobrze nam jest...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz