jego nazwisko - Rosi.
Wykopał cztery tysiące studni w Afryce,
każda z nich jest dla ludzi
cudem!
Ja nic już zrobić nie potrafię, jedynie
wierszyki piszę;
marząc o tym, żeby kiedyś chociaż jeden
trafił się taki,
który podobny będzie
kropelce wody…
Wówczas moje życie nie pójdzie
w niepamięć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz