Draka z namysłem za uchem
się drapie;
na co ci te wiersze,
nie lepiej leżeć na kanapie?!
Żyję lat kilka i nie
słyszałam,
żeby z moich znajomych psów,
któryś pisał...
Imają się różnych zajęć;
mądrzejsze obgryzają
książki,
głupie szarpią bambosze,
ale wiersze,
całkowicie są psu zbędne,
a ty piszesz i
piszesz.
Po mojemu marnujesz czas.
Wyjdź ze mną na spacer,
świeże powietrze także
przyda się tobie.
Od wierszy
nie będzie świat lepszy
ani trochę…
Jestem tego pewna, tyle, że
nie chcę poetów ze złudzeń
odzierać.
odzierać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz