Wiosna leniwie się przeciąga i ziewa;
kto budzenie zamawiał, ja chcę
jeszcze drzemać.
Słońce niech świeci po całości,
kiedy takie mądre.
Jestem nie wyspana po zimie
głupawej...
Stale sprawdzałam jednym okiem,
co to za pora?
Teraz się nie dziwcie, że spała bym
dalej, aż się przekonam wreszcie -
odpowiednia pora!
Nie chcę już skakać z plusa
do minusa,
niech będzie wreszcie jak drzewiej
bywało;
wiosna to wiosna a lato to lato!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz