Majowy ranek przetarł
oczy zaspane.
Zawstydzony, wstał późno,
bo zimno było
nocą…
Tymczasem wypijcie
KAWĘ
w pośpiechu szepcze, a ja
postaram się
weekend przygotować,
tak uroczy,
żebyście wspominali
do następnego
roku.
Maj to bzy i konwalie,
nieba błękit
oraz zieleń w
odcieniach
najpiękniejszych.
Kocham Maj, pewnie
interesownie,
ale jest za co kochać,
żaden miesiąc nie ma
takiej urody!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz