bo to co teraz robi
nazywa się: RECYDYWA!
Ranek szary rozpłakany;
majowi nie powinien nawet
przychodzić do głowy.
Chłodem wieje, beznadzieja.
Aniołek jakiś pewnie dla
draki,
nie włączył ogrzewania
słonecznego.
Wszystko przez Niego…
Bez słonka w kościach
strzyka,
ludzie dostają bzika,
parki pustoszeją...
Tylko ja pozostaję z nadzieją,
że Maj wreszcie
służbowy obowiązek sobie
przypomni!
służbowy obowiązek sobie
przypomni!
Aniołka wywalą z roboty
na zbite skrzydło.
Wszystko wróci do normy!!!
Bzom będzie miło kwitnąć.
Bzom będzie miło kwitnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz