Teraz moda na „anty”, więc napiszę
nie bajeczkę śliczną, lecz zwyczajne,
po prostu anty bajkę.
Bajki zaczynają się strasznie,
górami wielkimi albo lasem czarnym;
ale nikt się ich nie boi, bo
kończą się pięknie!
Świat realny dziwnie się kołysze,
dlaczego nie wiem, ja tylko
wierszyki piszę.
Palikot obdarowany sympatią taką,
że obleciał mnie strach, jednak
nie minął sezon, zapał
trafił szlag.
Inna gwiazda na firmamencie lśni i
pędzą ludzie w ilości dużej –
do Kukiza!
Niech idą, bardzo proszę, sama
koncerty lubię,
ale jak to się ma do polityki?
Lewica potężna w strukturach
ze świata dinozaurów;
rozpada się niemal jednego dnia
jak kiecka, która z mody
wyszła.
W jednej chwili „za” w innej,
odwrotnie,
bez sensu, bez powodu jak w
kalejdoskopie.
O co chodzi w tym wszystkim,
czy ktoś odpowie?
Zastanów się proszę, co jutro
z nami będzie.
Nie musi być bajkowo,
ale finał
od Ciebie zależy, trzeba mieć
tę świadomość.
tę świadomość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz