Sen się bawi moimi
rzęsami,
posypuje piaskiem,
całuje powiekę,
dymkiem swojej fajki
dmucha…
Nie wiem czy pali
maryśkę,
czy ma pomysły
lepsze,
żeby śnić pięknie.
Jeśli mu się zdarzy
sen
nie po jego myśli;
obudzić się może,
jawie prosto w oczy
spojrzeć
i wybrać co woli…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz