Cóż Ci powiem kochany, w dzień chłodny
czerwcowy?
Zbliżają się wakacje; urlop zaplanuj;
na ryby czy łowy...
Odpoczniesz.
Zatęsknisz ...
Wtedy pogadamy czy wybrać się razem
nad cieplutkie morze?!
W tym twoim lesie, nad tą twoją wodą,
są kleszcze, komary nie pojadę
z Tobą...
Mnie trzeba słonka, zefirku ciepłego,
zbyt się rozmarzyłam - nie bierz
serio tego.
Ale kiedy już wrócisz,
bo chłód Ci dokuczy - przytulisz mocno
uściśniesz gorąco...
Mogę zrezygnować z tej Grecji
czy Malty,
już mi dobrze najmilszy,
takie tylko żarty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz