Relacja ze spotkania autorskiego "UWIELBIENIE" 18 stycznia 2015



26 października 2020

PISZĘ Z WDZIĘCZNOŚCI ZA OPIEKĘ.

 





Krótko chodziłam do szkoły, ale zdołała mnie 

nauczyć czytania ze zrozumieniem.

Ludzie czytali Konstytucję przez trzy dekady,

zanim im wyszło, że coś nie tak w niej napisano.

Zrobiła się chryja jak zwykle w takich razach, 

bo po co byłaby cała zadyma gdyby nie można 

politycznie czegoś ugrać?!

Czytam tę samą Konstytucję i potwierdzenia 

ochrony życia nie mogę się dopatrzyć.

Państwo ma mnie otoczyć opieką lekarską,

a ja lekarza już całe wieki nie widziałam

na fotografii nawet.

Bardzo przepraszam, że żyję tak długo, ale zawsze

leczyłam się na własny koszt i dlatego – żyję.

Przed laty, bywałam „za darmo” a ściślej za

płacone składki - operowana.

Ostatnio nawet operacje były komercyjne, gdyż

w przeciwnym razie musiałabym w nieskończoność

przedłużać czas przebywania z wami.

Teraz kiedy nie mam dostępu do żadnego lekarza,

mogę sobie czytać Konstytucję i cieszyć się, że

z troską o obywatela powstała, a to co dzieje się

obecnie za moimi oknami – SZALEŃSTWO JAKIEŚ,

BABY ZWARIOWAŁY…

Wszystko zależy kto czyta, nie co zostało napisane,

podobnie jak na wyborach, nie kto głosuje lecz ten

WYGRANY kto głos liczy!

 

 

 

Brak komentarzy:

Relacja z wieczoru poetyckiego "Ikebana"

Urodziny