Rudozłota firana balkon zasłania.
Niebawem do prania będzie
oddana...
Z pralni wróci - biała.
Jak śnieg biała.
Kartki kalendarza, niczym liście spadają...
Nie żałuj!
Dzień następny u drzwi czeka na
szansę...
Dorze, gdy zastanie je uchylone...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz