Relacja ze spotkania autorskiego "UWIELBIENIE" 18 stycznia 2015



22 listopada 2013

Kronika Jamnika.

Nie wstydzę się przyznać światu, że
wszystko zeszło na psy.
Pan sztucer sprzedał, pani już tylko
migawką strzela.
Mnie zostały o polowaniu – sny!
Piękne są żywe zwierzęta, ale Jamnik
zapamiętał;
farby aromat i ogniska dym…
Emerytura to fajna sprawa;
szczególnie wówczas gdy barwne życie
można wspominać, co tylko wtedy jest
do zniesienia,
kiedy w kronice da się zapisać!
O Nowicy będziemy opowiadać, bo
pokochałyśmy jej każdy kąt.
Znam wszystkie dziury mysie, ścieżki lisie,
a ty zanotujesz wszystko, by nie 
umknęło coś…
Jest tam chata zwalista, która ma wielki dach.
Odsunęła się od drogi trochę, żeby dać
intymność lokatorom…
Do rzeki się przytuliła, pozwalając łąkom
czule się objąć..
Tak pięknie się posadowiła, że sam Bóg
odpoczywać by tu mógł.
Pójdziemy w stronę Magury, czy na
Bielankę może…
Pięknie jest w każdą stronę: 
choć słowo to banalnie brzmi – 
przyjedź tu, zobacz, bo kto raz przyjechał,
takie są fakty, wraca  
jak bumerang.
Uzależnia się, lecz nie w pojęciu złym.
Miejsce nie z tej Ziemi, ludzie wyjątkowi,
moja pani zapomniała o chorobie i
wiersze zaczęła pisać swoje…
Cierpliwie czekałam, aż pióro ją rozumiało,
skoro są wyniki: 
razem się zabieramy do redagowania 
Jamnika Kroniki...

Brak komentarzy:

Relacja z wieczoru poetyckiego "Ikebana"

Urodziny