W listopadowym wilgotnym
dniu,
zapach niemal boski – ma
rum!
Dolany do kawy,
nie kawa do rumu dolana,
to nie jest wszystko jedno,
proporcja
musi być zachowana!
Marynarze też chętnie piją
rum,
nie dlatego, że niezbędny im
alkohol,
lecz słońca pragną –
bo wielki niedostatek maja jego.
Listopad próżno ramiona wyciąga
do słonka...
Marynarz też tęskni za ciepłem,
zwłaszcza gdy łajba się telepie
jak życie:
niepewnie i smętnie…
W tle refren słychać piosenki;
jak nie pić, skoro rum, ma
zapach taki piękny?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz