Znałam kota jednego,
który
schronienia
schronienia
szukał pod ciepłym samochodem.
Wszystkie koty przed pojazdami
uciekają
uciekają
w popłochu jak szalone, ten,
sytuację bardzo chwalił sobie.
Wprawdzie nie pędził autem
sto na godzinę,
sto na godzinę,
jednak intymności miał
odrobinę
no i nad głową – dach; a właściwie
podłogę!
Dla jednych dach, dla innych
podłoga.
podłoga.
Schron, lub szaleństwo popłochu.
Dziwnie się kręci wszystko
wokół,
a sednem, jest punkt
widzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz