do łóżka;
pomyliła adres; bo ja jestem
wróżka.
Sama sobie wróżę, sama baję sobie –
królewicza nie chcę ani
pałacu na lodzie.
Jawi mi się jawa, we śnie i
naprawdę,
że kogoś pokochałam bardzo
a on mnie!
Chwila szczęścia pełna, która
głowy nie mąci dozgonną miłością;
czysta, piękna,
zostaje dłużej w sercu niż
rzymski ślub.
Ale żeńcie się, żeńcie, niech chwila
o której wspominam,
trwa życie całe.
Tylko żeby nie było na mnie, że
presję wywierałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz