Znowu przyszła do mnie, ta ubrana
niemodnie.
Kiedy jeszcze ciemno, zapukała
w okno
pytając zdziwiona, ty
piszesz nadal?!
Widać marnie jakoś, bo nie słyszałam,
żeby ludzie się zachwycali.
Skoro tak, pisz dalej…
Jeśli będzie coś warta ta twórczość
cała;
jak na portalach wpisy posprawdzam,
może poczekam…
Czas mam.
Gdy zawiedziesz cierpliwość
stracę,
a wiesz czym to grozi, wkrótce cię
zobaczę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz