Miałam sen śliczny w którym
kusił mnie Anioł.
Mimo, że Anioł jednak nalegał,
żebym opuściła Ziemię i z nim
się związała; po co
nie wiem.
Propozycja całkiem
nieodpowiednia,
on nic oprócz skrzydeł
nie ma.
Nawet garsoniery, bodaj obciążonej
frankowym kredytem!
Jaka przyszłość by mnie czekała?!
Raj, nierealna sprawa.
Ziemia zupełnie co innego.
Wiadomo;
stabilizacja całkowita!
Pewność, że wszystko będzie
wiecznie trwać…
Pa, mój Ty Aniele złoty dla mnie
na Ziemi jest raj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz