Na Prima Aprilis to Wam takie
bajery obiecam,
jak żaden Prezydent ani Kandydat.
Przyśnią się wszystkim gruszki
na wierzbie,
moczone w najwspanialszym
rumie kubańskim.
Żadna zaprawka w grę nie wchodzi,
czyściutki rum trzcinowy.
Jak dobrze już w głowie zamąci,
zapachem ciało owieje; uwierzycie
w MIZERIĘ
tego co z nami się dzieje.
Teraz można mieć pretensje o to
co kiepskie do samych siebie!
Póki Naród zrozumieć nie zechce,
co ważne, co najważniejsze…
Póki nie pofatygują się wszyscy
na wybory,
gdzie godni wystąpią
Kandydaci,
Prima Aprilis będziemy obchodzić
rok cały!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz