Wychowana jestem na bajkach
Andersena,
wilków się boję do tej pory!
One zjadały krasnoludki,
Kapturki Czerwone,
a nawet stare
Baby.
Teraz czasy się zmieniły,
wilki pod ochroną,
ale dreszcz łaskocze
po plecach,
kiedy pomyślę, że miałyby
biegać
po ogródku moim!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz