Nie sprawdzaj prognozy pogody,
po co się denerwować.
Ponieważ na aurę wpływu nie mamy,
można ją jedynie
zaakceptować.
Lub sposób znaleźć odpowiedni,
żeby było miło.
Nie powiem, żeby czytać moje
wiersze,
takich dowcipów nie zasuwam.
Proponuję piwo – jeśli nie zimne
to grzane;
w sam raz na chłodny majowy
poranek!
Korzeniem pachnącym przyprawić
i sączyć małymi łykami.
Trudzić się nie trzeba na spacerek,
po zimie nie sprzątać, poczekać aż
czas lepszy nastanie.
Wredna pogoda to wymówka
fajna,
by z piwem się nie rozstawać
przez weekend cały!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz