To nie jest marihuana, ale roślina
nie mniej pożyteczna.
Kwitnie pięknie, a jaka pyszna z niej
naleweczka!
Kogo gubi skłonność do marnowania
cudów natury, oczywiście,
niech zrobi konfitury.
W zimowe wieczory, przy
mocnej herbacie,
mam nadzieję z kubańskim
rumem,
będziecie mnie wspominać
mile, że przypomniałam
o istnieniu PIGWY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz