Nigdy nie powiedziałam złego słowa
przeciw Narodowi, świętością jest.
Dziś szczególna sytuacja, bo
Naród zwariował!
Jeszcze onegdaj szanował
Prezydenta,
poparcia udzielał i zaufaniem darzył.
Co się stało, o czymś nie wiem?!
Przyszedł grajek jakiś, zagrał
na klawesynie,
inny zaśpiewał fałszywie, jeszcze ktoś
a dudach rzępoli…
Jaka jest racjonalna przyczyna, że
Kraj
w jednej chwili stanął na głowie?
Kampanie to chocholi taniec,
zabawa dla tych co się
nudzą.
Wiadomo przecież kto może COŚ
dla Polski zrobić.
Łatwo szalenie obietnice puste na
ulicach czynić; ale
jak słowa dotrzymać, nawet
małe dzieci
małe dzieci
pytają?!
Odpowiedzi taki nie zna, rozpisze
referenda;
Naród da mu gotowe recepty!
Jestem złym przykładem, może
ograniczona,
choć wyższe ukończyłam studia –
nie wiem jak działają
„jowy”.
Ode mnie podpowiedzi nie będzie.
Wątpię też, żeby Bolek z pod Opola,
wiedział kiedy Polska do przejścia
na walutę euro będzie
gotowa.
Patenty na wypowiedzi tych co
nie wiedzą,
dawno się skończyły.
Obecnie chcę słuchać mądrzejszych.
Ktoś musi wiedzieć na pewno,
nie, że mu się tak
wydaje…
Profesorowie z prawdziwego zdarzenia,
Sejm, Senat, Rada Ministrów
- za to podatki płacę!!!
Na litość jednak nie wybierajmy
BAŁWANÓW!
Były kryzysy i wojny, ale najgorsze co
przydarzyć się mogło to
zalew głupoty!!!
Do ostatniej chwili wierzę w rozsądek
mojego NARODU, inaczej
popełniła bym harakiri z wielu
powodów.
Ludzie do niczego nie nakłaniam –
idźcie na wybory,
błagam!
W przeciwnym razie przepadnie
POLSKA nasza ukochana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz