Moim atrybutem jest miotła, czego się
nie wstydzę…
Dobrze wykonywane rzemiosło,
jakie by nie było, jest
w porzo sprawą!
Uwaga, troszkę się będę chwalić:
miotłą pomachałam,
śliczną pogodę mamy.
śliczną pogodę mamy.
Kandydatkę na premiera – zawstydziłam,
już nie gada tyle, jeździ
sobie busem.
Wyniki pozytywne mojej działalności
wnet będę miała,
założę partię wiedźm i związki,
na czele tego wszystkiego -
JA!
Obiecam Wam co tylko zechcecie;
złota góry, dozgonną
miłość i
tyle szczęścia, że
zgłupiejecie!
Wprawdzie wypadki w pracy się
zdarzają.
Kiedyś znałam takiego, co
zapewniał z serca szczerego,
że kochać mnie będzie
jak Gregory P.
Po chwili ulotnił się jak kamfora,
ale to moja wpadka
wyjątkowa:
czy znaczyć ma, że wiarygodności
straciłam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz