Miś w moim życiu zagościł
dzięki spotkaniu
na portalu.
W miejscu tym ludzie się
zwierzają
z najskrytszych sekretów,
więc ja też słów kilka powiem.
Niech wiedzą ci, którzy
nie mają do kogo się przytulić,
że wszędzie można spotkać tego
co miłość odwzajemni.
Miś mały, płakał gdzieś
w kąciku...
Wystarczyło kapelusz włożył
twarzowy, kamizelę z kieszonką,
zadbał o siebie pięknie
i co?
W ciągu jednego wieczoru
został gwiazdą!
Każdy pragnie mieć jego fot.
Wszyscy ciekawi CV; ba,
są chętni,
żeby w łóżeczku tulić go
czule do snu.
Więcej ni słowa nie powiem,
każdy kochany chce być
i tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz