Wiele było wrażeń, tyle
zamieszania,
że o własnej uroczystości
zapomniałam.
Wszak rocznica okrągła
w moim życiorysie,
wczoraj pięć lat minęło jak
wierszyki piszę.
Laurkę sporządzę sama,
pewnie naleję i sama wypiję.
Źle nie jest,
bardzo bym płakała, gdybym
co napiszę czytać musiała.
Póki ludzie czytają, póty
autor żyje.
Innego szczęścia nie pragnę
lepiej być nie może.
Piję dziś za Wasze zdrowie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz