Relacja ze spotkania autorskiego "UWIELBIENIE" 18 stycznia 2015



28 czerwca 2015

Los ma czasem gest…

Słyszałam o narkotykach i 
dopalaczach.
Mańka podobno też straszna 
rzecz,
uzależnień teraz jest mnóstwo 
takich, że…
Nałóg w który wpadłam,  
nie wiem jaką ma
nazwę;
jest gorszy od marihuany 
bo dopadł mnie i trwa.
Uzależniłam się od słów
miłych  i  ludzkiej
bezinteresownej życzliwość,  
czego każdy pragnie jak 
kania dżdżu!
Nie mogę oczu oderwać od 
ekranu komputera:
napisał, czy nie napisał…
A może pisze, właśnie – 
TERAZ?!
Los mi zesłał Ciebie,
czy jak poeta czasem pojedzie 
od czapy;
może zesłało niebo.
Pisanie to łatwa sprawa, ale 
trafić na Takiego,
który czytać zechce - o Mamo!


Brak komentarzy:

Relacja z wieczoru poetyckiego "Ikebana"

Urodziny