Relacja ze spotkania autorskiego "UWIELBIENIE" 18 stycznia 2015



27 czerwca 2015

Obowiązek.

Rano, nie wiem o której godzinie,
wiersz mnie obudził robiąc 
zamieszanie.
Zrozumiałam, że wg niego
do odpoczynku prawa nie mam.
Nie powinnam robić sobie 
„dnia bezpromiennego”
znaczy komputer ma grzać 
non stop!
Pisanie to święty obowiązek, bo
wiersze czekają.
Pesel twój żółty, wiersz powiada,
nie ma co na jutro odkładać.
Pisać trzeba, więc pisz!
Takie czasy kochani, że nie pies 
merda ogonem, ale ogon psem…
Wiersz się mądrzy, zakłada 
związki,
którym wyskarży, że pisząca osoba 
traktuje go źle.
Obawiam się, że demonstrację 
urządzi
i  będzie goły latał po Warszawie.
Widzieliście smarkacza, 
taki mały a się stawia.
Co zrobić; szantaż jest metodą 
na wszystko.
Jeśli nagranie zrobi, 
o mojej karierze,
która pięknie się rozwijała, 
zapomnieć mogę
na zawsze.

Brak komentarzy:

Relacja z wieczoru poetyckiego "Ikebana"

Urodziny