Jakaś
paskudna szuja
na upał narzekała.
Palcem
nie wskażę,
jednak
podejrzenie pada na mnie.
Gdybym
wiedziała, że
wiedźmą jestem,
raczej
bez miotły z domu bym
nie wychodziła…
Przepraszam,
myślałam
wyłącznie o sobie,
a
nie o tych co siedzą w
cieniu parasola.
Odszczekam
wszystko,
upał pokocham,
zanim
gromy na coś walnę
lepiej się zastanowię
nad tematem, że mogą być
wysłuchane,
aż tak skrupulatnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz