Podobno
w bajki niedobrze
wierzyć,
wierzyć,
tego nie potrafią teraz nawet
małe dzieci,
małe dzieci,
lecz
smutne życie, gdy
marzeń się wyrzec.
Słucham
TV i radia nabywając
wiedzę, że
wiedzę, że
od
jesieni wszystko się zmieni
radykalnie.
Ziemia
z niebem miejscami się
zamienią;
chorzy
wyzdrowieją,
starcy młodość odzyskają,
starcy młodość odzyskają,
podatków
zero, a bezrobotni
dostaną
dostaną
wspaniałą
pracę.
Koncert
życzeń pobożnych,
na tym się nie
kończy, ale
mam litość…
Każdy otrzyma co zechce,
bez
wysiłku żadnego,
recepta
jest oczywista: wystarczy
wymienić
Premiera.
Ktoś
mówi, żeby mnie obudzić,
inny
powiada zgorszony;
pić
tyle nie powinna, zwłaszcza
przy
dużym upale…
Sygnał
karetki słyszę, sprawdźcie
proszę,
czy
pewność jest, że to ja
zwariowałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz