Czas nadszedł dziwny wcześniej chyba
nieznany.
Szaleje
wirus, który ma ambicje podłe
zniszczenia
całej populacji.
Co gorsze
jeśli to nie
uda się jemu, sami możemy
się
wykończyć jak wskazują wyraźne
ku temu
skłonności.
Zamiast
empatii, chęci niesienia pomocy,
rodzi się
coraz więcej wścieklizny.
Zawiść
kwitnie i niegodziwość skłonna
niszczyć
wszystko co napotka.
Jak świat
będzie wyglądał gdy ustąpi
pandemia?
Pozostaniemy
może nawet przy życiu,
lecz pewnie
ze zniszczonym wnętrzem.
Czas myśleć
o nowej skutecznej
szczepionce!
Chyba, że
wiosna się ulituje,
przybędzie
cudna,
urokiem i
wdziękiem odmieni
wizerunek
szarzyzny i animozji,
co nie jest
wykluczone...
Miło będzie
jeśli ktoś wspomni
moje słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz