Czasem wiersze grymaszą
jak niesforne
dzieci,
sen zakłócają, pretensji pełne,
że kiedyś nocą dużo
pisałam…
Teraz je dyscyplinuję, uczę
cierpliwości,
której mnie również brakuje.
Każdy temat może poczekać,
jeżeli ważny, aktualny
zawsze.
Gdyby któryś z wierszy miał
wiadomość,
że znalazł Przyjaciela, a On
w potrzebie
przyjdzie mu z pomocą,
bez względu na porę doby –
wystarczy telefon….
Z taką wiadomością nie będę
sekundy czekać.
Bez zwłoki z radością ogłoszę
światu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz