Moja pani, Draka się chwali, nie chodzi
do Spa,
pieniądze te woli przeznaczyć
dla psa.
Wcale nie znaczy, myśl dalej rozwija, że
zwierzę koniecznie musi mieć
dzianego właściciela.
Dla psa miłość jest na pierwszym planie,
a ta nie przelicza się na ilość cyfr
przed przecinkiem na koncie
bankowym.
Szczęśliwa jestem, Draka dzielnie pierś
wypina,
że nie uważam, żeby
porządny pies
musiał koniecznie bogatą
mieć panią.
Moja miseczka mała, nie dbam o finanse.
Trzeba wszak niewiele aby
się radować.
Zapach lasu nic nie kosztuje, a jest w nim
cały świat…
Pani ma rączki stworzone do głaskania,
o czym jeszcze więcej, pies miałbymarzyć?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz