Myślałam dotychczas skromnie,
że nie ma nic głupszego od
moich wierszy.
Jednak to przed kampanią było.
Teraz samopoczucie trochę
leprze,
leprze,
wstyd mi tylko.
Po co komu taka szopa; czy
nie ma innego sposobu,
żeby do swych racji
przekonać.
Te filmy, bilbordy z balonikami
zabawa,
ludzie resztkę rozumu stracili,
może już forsy nie ma na co
wydawać?
Ale to jeszcze małe piwo,
najgorsze te zaplute
oblicza.
Patrzeć już nie mogę, a to rok
wyborczy…
Podpowiedzcie proszę, ile trzeba
wypić,
wypić,
żeby wytrzymać?!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz