Zgubiłam ścieżki wiosenne,
zapomniałam wszystko
od „wtedy"…
Świat zasłoniły białe fartuchy
i zapach narkozy.
Skoro kiedyś mogło być
pięknie,
pewnie dzisiaj wiosna też ma
listeczki zielone;
trawa się we mgle kąpie,
a kwiaty
na łąkach kwitną jak
szalone!
Rzeki, strumienie, swoją
modlitwę
powtarzają całą dobę,
żeby niczego nie zapomnieć…
Gdybym umiała się modlić,
czy pamiętała bym
lepiej!
Nie sądzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz