Relacja ze spotkania autorskiego "UWIELBIENIE" 18 stycznia 2015



13 maja 2015

Taniec na trzy…

Muzyka przebrzmi, czy jednak jakiś 
ślad po niej zostanie…
Dyski, nagrania, nie o to chodzi.
Może w sercu lub w głowie, 
albo w kosmicznej 
przestrzeni
– nic?
Przecież musi żyć własnym życiem
skoro zaistniała, choćby
przez chwilę.
On odszedł pamiętam, ale walc 
został na zawsze.
Naiwny był taki, ze boki zrywać, 
czuję jeszcze łzę na policzku; 
liczył zaledwie
do trzech.
Wirował pięknie i miał ramiona 
bezpieczne pachnące 
cedrem…
Cały był ze mną, gdy nagle świat 
rozpadł się
na okruszki maleńkie, nim 
policzyłam do trzech.


1 komentarz:

babayaga pisze...

Ach , jaki jest piękny,płynie, tańczy

Relacja z wieczoru poetyckiego "Ikebana"

Urodziny