Relacja ze spotkania autorskiego "UWIELBIENIE" 18 stycznia 2015



25 lutego 2016

Sen koszmarny…
















Rzadko się zdarza taki dzień, że
wiersza nie napiszę,
dla mnie to jakbym przestała
oddychać.
Z drugiej strony czasy dziwne,
choć każdy powinien
robić co umie...
Nie ma co tworzyć wierszy 
gdy toczą się poważne
sprawy.
Tempo życia jest niedorzeczne,
już nie nadążam a odstawać
nie chcę!
Szukam odpowiedniego miejsca
na pomnik dla Kiszczaka,
choć nigdy zmarłym
nie dokuczałam.
Dość mam tego, że ze mnie każdy
może
robić co chce, chyba wolno
powiedzieć NIE.
Ludzie dziwni, których obwiniać 
nie muszę, bo o tym co robili 
świadczą czyny,
śmieją się szyderczo z zaświatów.
Są tacy co im dziś nawet wierzą,
co chyba jest nieprawdą – 
udają, że wierzą,
a na takie dictum określenia
nie znam!

Brak komentarzy:

Relacja z wieczoru poetyckiego "Ikebana"

Urodziny