Udaję się na spoczynek z pełną obawą,
że przyśni mi się pan Czarnek
minister
i co wówczas zrobię?
Osobnik ten gada rzeczy, które
sieją
przerażenie wielkie;
można stracić mowę z przerażenia,
lub jąkać się do końca życia.
Dziwne, że rząd nie wykazuje
niepokoju,
bo jak wreszcie UE się wkurzy to
grosza nie da Polsce z należnej
kasy.
Coś się pomyliło szanownemu
ministrowi,
nie Unia rozmija się z
praworządnością,
lecz nasz Kraj żałosny!
O ministrze wyjątkowym wszyscy
zapomną
nim księżyc profil zmieni, a
konsekwencje
dla Polski będą niestety
wieloletnie i
doświadczenie uczy, nikt za nie, nie poniesie
odpowiedzialności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz