Nie częściej jak raz na tysiąc lat
rodzi się człowiek
fenomenalny.
fenomenalny.
Mieliśmy Prymasa Tysiąclecia, a teraz
nastał wiek złoty prezesa.
Przez stulecia o Polsce nie słyszano,
dopiero prezes imię Ojczyzny rozsławił
po krańce Ziemi…
Nius każdy w tytule ma słowo Polska
Ameryka i Australia
mówi wyłącznie o nas!
Niemiec blednie, Putinowi drżą ręce,
Unia Europejska z naszego powodu
rozpadnie się lada chwila.
Prezes poczynił niesłychane zmiany
gołymi rękoma;
bez czołgów i wystrzałów, Ojczyzna jest
nareszcie wolna!
Trybunał stracił oddech, wspomnienie
jedynie po nim zostało.
Media przeszły na rządu własność by
mówić całą prawdę.
Ledwie nastał świt było nowe wojsko i
służby cywilne, policja oraz prokuratura.
Kwartał wystarczył, ni śladu
ruin i zgliszcz.
Do katastrofy lotniczej dodano
dwa wybuchy,
dwa wybuchy,
żeby stała się zamachem, zgodnie
z kreśloną wizją.
Spory kłopot będzie z gorszym sortem,
złodziejami, bękartami resortowymi –
wymienić nie sposób, bo
dużo jest tej hołoty.
Ale od czego prezesa mamy,
z białego zrobi czarne!
Jakaś rada się znajdzie, na dudach zagrają,
szydłem buty takie uszyją, że
szczęka opadnie.
Ludzie sami siebie załatwią,
zwyczajna sprawa.
Jak już na Ziemi będzie posprzątane,
do nieba sięgnąć trzeba, bo jeśli Bóg
nie okaże
przychylności PiSowi,
trzeba Go wymienić i tak też się zrobi.
Specjalnością Prezesa jest
zdalne sterowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz