Piszę wiersze, czytam wiersze ludziom i
mam wielką radość z
tego że
wzruszą się czasem.
Gdy oko zaszkli komuś smutek
albo wzruszenie,
serce zaczyna mi bić równo w zgodzie
z ciśnieniem.
Może powinnam poczytać coś
w Parlamencie,
Boże uchowaj nie z tego powodu, że
mądra jestem.
Do głowy przyszedł ten pomysł, bo
tego co czytam ludzie słuchają.
O politykach myślę czasami, że są głusi,
nie dociera do nich
ani to co mówią sami, ani też innych
słuchać nie potrafią!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz