o sobie napiszę sama, mnie przyjdzie łatwo.
Gdy sławne będzie już moje pisanie
na świat a może dalej,
kosmos się z nią zapozna i czarna dziura,
wówczas ważne się stanie
moje życie prywatne.
Trzeba policzyć dokładnie kochanków,
psy i samochody…
Jakiej używałam pasty do zębów i gdzie
zakupy robiłam.
Ludzi nie interesuje CO? lecz KTO?!
Ten sam szczegół życia Jana Kowalskiego
jest czym innym niż związany ze znanym
nazwiskiem.
No więc do rzeczy, moje życie prywatne
zwolniło, na ręcznym hamulcu
się toczy.
Czeka fryzjer, dentysta i okulista.
Terminy spotkań odkładam z dnia na dzień.
Zwalam na upał i już
się martwię, że
ochłodzi się znacznie,
lada dzień…
Szkoda każdej chwili kiedy mam przerwę
w pisaniu, ale jest przecież sprzężenie
zwrotne.
Gdy pisać przestanę do sławy nie dojdę i
kogo wówczas będzie obchodzić, czy
byłam u fryzjera albo dentysty?
Zał. foto nowej fryzury, Rtg. od dentysty,
pamiątkę od optyka, zdjęcie auta, selfie
kochanków pożółkły znacznie, więc
nie dokładam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz