Prezes lat wiele przebywał w żałobie
głębokiej.
Mogło się zdawać, że tak już zawsze
będzie.
Jednak smutek porzucił; na wizję
pomyślnych wyborów twarz mu
promienieje,
tonie w uśmiechu, sadzi dowcipy,
z których przeważnie sam się śmieje.
Niestety treść tego co mówi jest
dziwna bardzo
tyle, że teraz w wesołym tonie.
Wiele rozprawia o rodzinie, choć
nie wiem
skąd o niej czerpie wiedzę, bo z całą
pewnością nie od bratanicy…
Zło mieszka w nas, a wiara i miłość
całkiem bez korzeni, kiedy ktoś z
zewnątrz może nią zachwiać.
Jarosław koniecznie chce wszystkich
zbawić,
ale takiej potrzeby się nie dostrzega.
Polska sobie świetnie bez niego poradzi,
powinien oddalić się jak najprędzej,
bo źródłem jest konfliktów
wszelkich.
(istnieje nawet słowo - odpowiednie)!
Wyborco idź trzeźwy do urny, głos Twój
przyniesie Krajowi powrót
normalności.
Dłużej TAK nie da się żyć, a Polak
jeśli tylko chce
WSZYSTKO POTRAFI ZROBIĆ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz