Komputer czuje nastrój jak ptak niepogodę.
Dziś otwiera się ospale i leniwie,
pewnie chce, żebym ochłonęła z emocji
wczorajszych, ale to się nie uda.
Są różne stopnie wkurzenia, tematy które
można „odpuścić”, ale bywają takie
gdzie pół na pół nie ma, jak; uczciwość,
honor, Ojczyzna.
Nieprawda, którą obecna władza nazywa
pięknie na tysiąc sposobów nie staje się
prawdą.
Kłamstwo jest kłamstwem i jakby nie nazwać,
wiadomo o co chodzi.
Nie ma już dziedziny, której prezes na głowie
nie postawił.
Dziewięćdziesiąta dziewiąta rocznica
Bitwy Warszawskiej obchodzona była wczoraj
nie wiedzieć dlaczego
na Śląsku?!
W Rembertowie czy Ossowie nie było notabli.
Walki z bolszewikiem toczyły się prawie
na ośmiuset kilometrowym pasie;
ze Śląskiem jednak nie miały nic wspólnego.
Mieszanie historii z miałkością
wyborczej kampanii to żałosna opcja.
Niechętnie Kurskiego cytuję, ale rację trzeba
przyznać; że „lud głupi to kupi”…
Historia swoje wie; po latach doceniona
przez Europę i kawał świata…
Polsce zawdzięcza się wielkie zwycięstwo,
a Kraj w rocznicę o wyborach gada.
Na stulecie jak widać Muzeum nie powstanie,
choć było obiecane…
Mamy 500 pomników Lecha i to wystarczy
by czcić najważniejsze w Historii Polski
rocznice i daty.
Chylę nisko głowę przed TYMI, dzięki którym
wolną mamy Ojczyznę i piszę
z przekonaniem głębokim, że ten zamęt
z pewnością ustąpi w niebyt.
Wróci szacunek prawa, normalność nastanie,
czego z całego serca życzę WAM i sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz