Partia zwycięska, która większością
zasiedliła Parlament,
pełne usta ma
szalonych pretensji do opozycji,
nie wiadomo na jakiej
zasadzie.
Wróg jest pożyteczny, jednoczy siły,
pozwala zapomnieć jak bardzo się
nie lubimy.
Wróg ma jakiś atawistyczny szacunek
do istot z którymi walczyć
mu przyszło…
W czasie pokoju, gdy wolność szumi
w głowach szalonych,
lęgną się myśli, o które by nikt nawet
siebie nie podejrzewał – ale
pocieszam się, nie wszyscy tak mają.
W przeciwnym razie
zaciągnę się do armii walczącej
w Syrii.
Boże daj ludziom rozumu bodaj
odrobinę,
odrobinę,
inaczej pożałuję, że jeszcze żyję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz