dzień stanowczo oddziela je od jawy.
Wiersze żądają wsparcia chcąc się
wydostać z kokonów – spieszno im
do sławy.
„Draka” jamnik z szorstką sierścią
doczekać się nie może
śniadania.
Każdy ma jakieś bardzo pilne sprawy,
a ciąg zdarzeń licznych nie daje
możliwości przemyśleń.
Osoba pisząca powinna mieć chwilę
na zastanowienie o czym pisać
nie warto kompletnie…
Czas dziwny, szalony, ktoś po latach
nie będzie wierzył, że mogło być tak
naprawdę.
Rząd kłamie, Kościół szerzy pogardę
bliźniego, a ludzie, jak ludzie; każdy
myśli o sobie tu i teraz.
Mają dzieci i wnuki a żyją jakby
miałoby nie być jutra.
Ono nadejdzie, zgromadzą liczne dobra
i pieniędzy stosy -
zabraknie tylko powietrza i wody…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz